Chrzciny Piotrusia - potrójne

światło dzisiaj nie istnieje.. trudno o dobre zdjęcia - zielony tradycyjnie już u mnie zielony niestety nie jest..a szkoda.. bo papier jest naprawdę piękny...

Jesienne

zapowiedź

listki powleczone crackle accents czego na razie nie widać :) i oczywiście zieleń jest zupełnie inna - jak kupię nowy - porządny - aparat to mam nadzieję że w końcu zielony będzie zielony :P

Z nie - całkiem - ostatniej chwili :P

Jak zwykle do tyłu...

zapiśniki - beznadziejnie mi te zdjęcia wyszły - nie potrafię robic po nocy zdjęc, a juz nie dam rady ich zezdjeciować przed wyjściem w świat więc przykro mi ale jedyną pamiątka po nich są te paskudne :P zdjęcia, a szkoda bo w realu są naprawde efektowne i naprawdę bardzo ładne...













Zaległe albumy z pudełkami..















Kolejne zaległe :PPP - jutro idą w szeroki świat - by zbierać to co najcenniejsze :)

















I dwie próbki - elfy, rysowałam osobiscie ale wielkiej wprawy to ja chyba w tym nie mam :)))







Za jakość zdjęć bardzo przepraszam, ale zwykła głupawką po nocy to ja nie umiem nic zrobić - P